1 stycznia 2014

Kulisy prawdy

Na deskach teatru
rozgrywa się dramat.
Za kurtyną kontrola sztucznej
mimiki
schowana w dłoniach szaleńca.

Poruszana za pomocą nitek
gram marionetkę
pozbawioną uczuć
tańczę jak mi zagrają.

Zaplątana w pajęczynie oślepiających
reflektorów gubię sens wyuczonej
na pamięć roli.

Osadzona na kiju kukiełką
kłaniającą się sztywno
rzuconą na kolana
przed publiczność
zbrukaną krwią
nieczystych spojrzeń.

Na końcu spektaklu tarmoszoną
pacynką
manipulowaną lalką
w białych rękawiczkach szaleńca
zbrodnią dokonaną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz