28 listopada 2014

Cudowny dotyk łez

Życie skąpane w troskach 
życie- rozpacz 
życie to ciernista róża 
życie jak po deszczu kałuża 
Skąd czerpać na życie siły 
kiedy wyschło źródło 
krew opuściła żyły 
a w serce wbito żądło 
Kolejny dzień 
koszmarny sen 
wypełnia ciało 
śmiercią białą 
Uniosła cię ponad wzgórza 
ty obok anioła stróża 
płaczesz na los ludzi 
może znów serce im drgnie 
i wiarę w nich obudzi 

Tomasz Kiełtyka 

24 listopada 2014

Były takie noce

Były takie noce 
co miały oczy gejszy smutne 
Były takie noce 
odziane tylko w worki pokutne 
Były takie noce 
co kołdry metalu chłód oddawały 
Były takie noce 
co powieki ciężar ołowiu miały 
Były takie noce 
Dziś 
Lubię deszczu nokturny 
mokre nutki spływające po szybach 
sny w piżamach przecudnych 
na uwięzi 
pod poduszką trzymam. 

Tomasz Kiełtyka

20 listopada 2014

Tolerancja

W przy domowym ogródku na maleńkim zagonie 
rosły warzywa i kwitły begonie 
lecz nie w smak begonii to było 
by jedno podłoże z kapustą dzieliło 
Ja begonia szlachetnie urodzona 
obok kapusty jak jakaś tam piwonia 
i ten czosnek tak na mnie ziewa 
zaraz coś mu powiem choć nie lubię się gniewać 
spójrzcie tylko jak ten koper na mnie patrzy 
jakbym była ogórek lub młody ziemniaczek 
widzicie tę cebule co za wieśniaczka 
jak ona się ubrała kubrak do kubraczka 
i tylko mi tu buraka brakowało 
i mam ci towarzystwo o jakie nie mało 
a ta co tak wyrosła całe słońce przysłania 
jakby była tu najważniejsza pirania 
tylko nie pirania i proszę nisko się kłaniać fasoli 
bo mogę czasem coś uszkodzić i przyfasolić 
szkoda by było takiego ładnego liczka 
a jeżeli pani chce to może rosnąć w doniczkach 
zaraz na pomoc zawołam lewkonie 
proszę obydwie ale to obydwie wylądujecie na balkonie 
niech pan oczka do mnie nie puszcza panie kalafiorze 
bo nic z tego jestem dziś w nie najlepszym humorze 
a spod jakiego znaku jest paniusia nie pamiętam 
a ja wiem wykapane bliźnięta 
nie wiem czy to komplement czy zniewaga 
i nie wiem czemu panu w ogóle odpowiadam 
Po co te dąsy niepotrzebne miny 
wszak ulepieni jesteśmy z tej samej gliny 
nie wiem jak wy ale my to byliny 
niech mnie pani zażyje mam na imię Melisa 
a nerwy od ręki ustąpią zaraz dzisiaj 
niech pani zażyje doradza włoszczyzna 
nie ma mowy potem okaże się że to była trucizna 
Pani Begonio droga sąsiadko 
mieć przyjaciół to rzadkość 
na co pani ta cała Francja elegancja 
najważniejsza dziś w życiu jest tolerancja 
Kłótnia może by jeszcze do tej pory trwała 
a pani begonia by się wciąż przekomarzała
lecz  skończyło się lato już dym widać z komina
to dopiero sroga zima ich pogodziła.


Tomasz Kiełtyka


19 listopada 2014

Samotność to nie smutek

W moim domu 
nie ma złotych klamek 
obrazów sławnych malarzy 
jedwabnych firanek 
mały ścienny kalendarzyk 
W moim domu 
jest piec kulawy 
szafa zgięta w pół 
żyrandol szklany 
śmieszny stół 
W moim domu 
w oknach zagościł dobry czarodziej 
rozdaje karty czerwo as 
mój zegar to nie złodziej 
to pan czas 
W moim domu 
bywa mucha wszystko ją interesuje 
wciąż krąży jakby była na bani 
do garnka zaglądnie co gotuje 
ot taka wścibska pani 
W moim domu 
mieszka pająk Lutek 
cisza tu najdroższą ozdobą 
samotność to nie smutek 
tylko w samotności można być sobą. 

Tomasz Kiełtyka

12 listopada 2014

Katyń

Ziemia prawdę odkrywa 
nawet tę sprzed milionów lat 
odkryła tę z Katynia 
Kain nasz brat 
Prawda milczała 
mówił za nią spust 
blada ze strachu 
lecz nie można jej zamknąć ust 
Prawda może nas zbliżyć 
ile jeszcze będzie nosić śmierć 
człowieka można uciszyć 
sumienie nie 
Prawda się wzniosła 
by świat zobaczył orła płacz 
upadła lecz się podniosła 
na różańcach z guzików 
posadźmy tulipanów zgody las. 

Tomasz Kiełtyka 

5 listopada 2014

Morza słodki smak

Mówisz że odchodzisz 
a chcesz usłyszeć zostań 
uczucia lodem nie schłodzisz 
kiedy w sercu wiosna 
Mówisz o rozstaniu 
że wszystko skończone 
trudno umrzeć w maju 
kiedy liście są zielone 
Mówisz nie przynoś mi czerwonej róży 
wątpliwy miłości to znak 
wolisz od niej wyznanie na murze 
ono nie więdnie ot tak 
Spójrz na mewy to poetki wśród chmur 
na śmieszno biorą świat 
z pogubionych białych piór 
napisz kochana to był tylko żart 
To tylko zagubienia chwila 
jakich w życiu mamy wiele 
potrzebna nam była 
by rozniecić płomienie 
Plaża rozbita klepsydra 
fala na nowo odmierzy nam czas 
nasza zima w bursztynach zastygła 
morze znów ma słodki smak. 

Tomasz Kiełtyka

1 listopada 2014

Kto ty jesteś człowieku

Kto ty jesteś człowieku 
że spychasz świat do grobu 
kto ty jesteś człowieku 
mówisz o pokoju 
a wojne masz w oku 
kim ty jesteś człowieku kim 
podajesz ręke do zgody 
a w myślach zgiń 
kto ty jesteś człowieku 
pocerowaną duszą 
przez spowiednika 
fałszywym szczęściem 
w podkowie złotnika 
Kim byś niebył człowieku 
prorokiem 
wszystko mogącym lekiem 
możesz nazywać się bogiem 
i tak umrzesz człowiekiem. 

Tomasz Kiełtyka