30 marca 2014

Poczekalnia

Zamarznięte łzy
niedokończone sny
czarna płachta okryła
sumienie
czas stanął
nic już nie zmienię.

Zamknięta w szklanej kuli
rapsodia żałobna smutek
bliskich tuli.

Opuszczam ziemski padół
unosząc się lekko jak mgła
rozlana szklanka mleka.

Na Wzgórzu Zbawienia poczekalnia dusz
Sprawiedliwy Sąd Ostateczny.Tuż! Tuż!

27 marca 2014

Przemijanie

W dłoniach cisza płonącej świecy
w oczach lustrzany chłód
aksamitny spokój zamknięty
w drewnianym szlafroku.

Gasnący płomień rozświetlił
drogowskaz  odchodzących
do wieczności cieni.

Zwierciadła zastygłe w czerwieni
zatrzymały mój czas.

Nie zdążyłam....

23 marca 2014

Zazdrość

Zatruta,skażona nienawiścią krew
zadźgana nożem krwawiąca rana
zabija jadem, która wysysa ostatnią
kroplę nadziei
opętana nie zna granic
nie leczona zostaje sama
opuszczona
tylko potęga miłości ją
pokona.

21 marca 2014

Wiosna

W bajkowej sukni z atłasu
idzie do nas nie tracąc czasu.
Ziemistość przyrody przegoniła
ciepłym promykiem uśmiechu
resztki śniegu roztopiła.

Stąpając lekko rozrzuca wdziękiem
wielobarwne kosze bukietów
na przedstawienie budzącej radości życia
w kasie u dzięcioła zabrakło biletów.

Zanurzyła pędzel w paletę miłości
pejzaż namiętnych romansów w sercach zagościł.

Ptaszkom nastroiła gardziołka batutą z rosy
z wdzięczności na jej cześć zaćwierkały
arię czarni wirtuozi śpiewu kosy.

Rozświetla wdziękiem półmrok przedwiośnia
malując obrazy zachwyca urokiem w dniu jej
nadejścia.

Dekorować  krajobraz ukończyła
wiatr do tańca zaprosiła.
Tańczą walczyka w rytm cykającego
świerszcza muzyka.

Żurawie kluczem zamknęły bramę zimie
krzyk optymizmu woła jej imię Wiosna!.

19 marca 2014

Skwar

Ciężkie powietrze absurdem
każdego oddechu
w gęstej zawiesinie
paranoja wisi na szubienicy
bez ruchu
umysł poruszający się z trudem
podparty urojeniem zmysłów
widzi w oddali butlę z tlenem
dotyka a w dłoni szach-mat.

Upragniona ulewa
królowa świeżości
wypełnia płuca
orzeźwiającą miętą.

Rześkie kryształki aromatem sensu czystej aury.

18 marca 2014

Podniebny dancing

Tańczę z marzeniami
na linii wysokiego napięcia.
Silne emocje energią
elektrycznych wstrząsów.

Na dużej wysokości
rozpinam przewody
przyciągam przewodnika
bezpiecznych układów.

W rytmie atmosferycznych
wyładowań w sieci twista
plączę zmysły.

Porażona mocą podniebnych
wygibasów w objęciach
piorunochronu na stałe uziemiona.

14 marca 2014

Chcę...

otulić sen  białym obłokiem
ciszy
lekkim puchem przykryć
powieki krwawiące
kolcami róż

   marzę

błądzić po kwiecistym
dywanie łąk
spijać słodycz beztroskich
chwil

   pragnę

zasnąć zmęczona biegnącym
oddechem
wilgotnych myśli
budzić rano delikatnie
zmysły rosą o zapachu
fiołków.

11 marca 2014

Smutny koniec koguta lowelasa

Rano wszystkich ze snu obudziłeś
swoim tenorem
wybiegłeś na podwórze tryskając humorem
otoczyłeś opieką kury sąsiada.
Oj! Biada ci! Biada!
Dostało ci się za swoje
nie jesteś sułtanem
musisz się zadowolić obecnym w kurniku
stanem
chwiejnym krokiem z podbitym okiem
wrócił do swego przybytku.
Faktem tym zmarniały,że takie czasy nastały.
Dopadła go depresja,nie budził nas rano
nie wychodził na podwórze.
Nie zwracał nawet na wdzięki kurze.
Cóż było robić.
Koguta gospodarz
kazał dobić.

Tak skończył się krótki żywot koguta,
bo zgubiła go pycha i buta

8 marca 2014

W pajęczynie grozy

Za nieprzejrzystą zasłoną
dezercja przed histerią.




Po drodze:
- zgniła zieleń drzewa przestały szumieć
-zamknięta klatka ptaszek już nie śpiewa
-pająk szyderczo uśmiecha się powoli
 zbliżając do swej ofiary
-żaby rechoczą łapiąc obleśnym jęzorem
 latającą niewinność
-niebo przekrwione od zgorzkniałych chmur
 kwaśny deszcz rdzą dla Ziemi
-zatrute jagody gorzką lekcją zachłanności


A w ogrodzie szmaciana kukła pilnuje czegoś
czego już dawno nie ma.

6 marca 2014

Obok nas

głupota owładnięta psychozą
dążąca do władzy po trupach
toczące się nieuzasadnione wojny
los ludzi w rękach barbarzyńców
zapatrzonych w własne ego
granat przerywa sen niewinnych dzieci
rozrywa marzenia
zamieniając  w popiół ich godność
i sens życia.


Pod  nami

zapadnia-gasnące światło
ciemność
nie pozwól w tych ciemnościach
zagonić się w ślepy zaułek
bo nie będzie już powrotu
by coś zmienić i naprawić.

Przed nami

skok ku przyszłości
nie bądźmy obojętni na zło
wyciągnijmy pomocną dłoń
pomóżmy odbudować zaufanie
do samych siebie
a w przyszłości jedna flaga
Czerwono-Biało-Zielona
Miłość-Pokój-Przyjaźń.

3 marca 2014

W klatce czasu

Poranione skrzydła
obniżony lot
dotyk strachu
niezapisane myśli
próżne słowa
wolność walcząca
o czyste sumienie
nie wzbiła się ponad wyobraźnię
bolesny upadek przykrył
czarny worek.


Jedność dusz otwartym spadochronem wyzwolenia.