17 stycznia 2014

Byłam

okruchem wspomnień na Twym stole
upiornym obrazem
 w oprawie bez żadnej wartości
roztopionym płatkiem śniegu
czystą kartką zapomnienia
widmem żyjącym w nierealnym świecie
zachodem słońca bez wschodu
budzikiem dzwoniącym apatią
powtarzającej się melodii.


W mojej pamięci pozostaniesz
balsamem niegojących się ran.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz