Gdy naszą życia mozaikę
skończą wyklejać noce i dni
obłożą nas w drewnianą ramkę
zapłacze ktoś a może nikt
Posadzą w parku łamanych brzóz
zapłoną neony betonowego miasta
położy wieniec z róż
jakaś milcząca niewiasta
Wszystkiego nam mało
niestarcza pokoi siedem
ona wszystko zabrała
dała tylko wilgotne M 1
Przed śmiercią nie uciekniesz
już czeka maleńka posesja
ciesz się życiem
bo życie to impresja.
Tomasz Kiełtyka
25 września 2015
14 września 2015
Róża
Nad ogrodem przeszła burza
na policzkach krople wody
zapłakana stoi róża
dodając jej urody
Rycerz u jej boku
na baczność wciąż stoi
strzeże ją od świtu do zmroku
w swej kolczastej zbroi
U stóp jej się płożą
wilce i powoje
maki do snu ją morzą
wonna maciejka dba o nastroje
A ona dumna i pyszna
jak paw w czasie godów
motyle tańczą hare kryszna
nad królową ogrodów.
na policzkach krople wody
zapłakana stoi róża
dodając jej urody
Rycerz u jej boku
na baczność wciąż stoi
strzeże ją od świtu do zmroku
w swej kolczastej zbroi
U stóp jej się płożą
wilce i powoje
maki do snu ją morzą
wonna maciejka dba o nastroje
A ona dumna i pyszna
jak paw w czasie godów
motyle tańczą hare kryszna
nad królową ogrodów.
Tomasz Kiełtyka
4 września 2015
Rozterka
Ma już wszystko nowe
usta biust silikonowe
lecz wciąż jest w rozterce
bo ma stare serce
Tomasz Kiełtyka
Subskrybuj:
Posty (Atom)