zmywam gorzki smak
pocałunków z mych ust.
Pożar wypowiedzianych słów
nie ugasi wilgotność
mego ciała.
Chłodnym dotykiem
zamroziłeś
moje pragnienia.
Wspomnienia pożółkły
jak liście
jesienną porą.
Jak kartki z kalendarza
zamazane
nie chcą pamiętać.
Wypalone obojętnością oczy
tęsknią za światłem
naszej bliskości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz