21 września 2014

Intymne podróże

W wielką podróż się wybrałem 
nie znając dróg na przełaj cię zwiedzałem 
najdłuższą drogę wybrałem do twych ust 
przystanąłem tam i tu 
już zdobyłem szczyty gór 
już bawię się turniami 
slalomem język zjeżdża w dół 
gdzieś pomiędzy dolinami 
pocałunkiem spocząłem na środku 
skąd wywodzi się istnienie świata 
wsłuchany w szum muszelki 
odurzony wonią kwiatu 
byłem mały jestem wielki 
Kto nie kocha tych podróży 
jest zimny jak mury 
przyjemnie może jest i wszędzie 
ale najprzyjemniej na łonie natury. 


Tomasz Kiełtyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz