Za nieprzejrzystą zasłoną
dezercja przed histerią.
Po drodze:
- zgniła zieleń drzewa przestały szumieć
-zamknięta klatka ptaszek już nie śpiewa
-pająk szyderczo uśmiecha się powoli
zbliżając do swej ofiary
-żaby rechoczą łapiąc obleśnym jęzorem
latającą niewinność
-niebo przekrwione od zgorzkniałych chmur
kwaśny deszcz rdzą dla Ziemi
-zatrute jagody gorzką lekcją zachłanności
A w ogrodzie szmaciana kukła pilnuje czegoś
czego już dawno nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz