24 grudnia 2013

Neuroza

Bez generała
centrum myślenia
spróchniało.

Zerwane nerwy
mostem wiszącym
który dotyka bez świadomości
obumarłych półkul.

Ośrodkiem dowodzenia
sprężyna
chwiejny łącznik
pozbawiony czucia
zamyka dostęp do swobodnego
kierowania obwodem dobrego
samopoczucia.

Rdzeń grubym sznurem
z pętlą lęku
paraliżuje moją wegetację.

Pod białą ścianą stoi
zaciemnione lustro
a w nim na zawsze ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz