15 listopada 2015

W sidłach miłości

Pokój tonie w blasku świec 
radość do słońca chce biec 
odbite na ścianie cienie w ciemności 
uwięzione w sidłach są miłości. 
Ręce wędrowały same w intymne zakątki 
a pocałunki jak pieczątki 
odbijałem na twej bladej skórze 
nasze serca unoszą się w górze. 
Wolno sącząca się muzyka 
w wir nas wprawia i balet języka 
ekstaza unosząca się ponad nami 
jak opar nad bagnem- sobą splątani 
Pochłonięci w uścisku 
aż do bólu 
o nasza miłości 
na wieki króluj. 

Tomasz Kiełtyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz