3 listopada 2015

Garbate dziś proste jutro

Czujesz się jak pole bitwy 
wiecznie ponoszonych klęsk 
obce ci prośby i modlitwy 
i nie wierzysz w życia sens 
Świty przepojone troską 
zachód nie jest różowy 
spróbuj być na ty z Matką Boską 
nie tylko klepane paciorków mowy 
Nie patrz na świat zza kwadratów krat 
pozamiataj w sercu umyj czarność myśli 
do drzwi zapuka nie wróg lecz brat 
to bracia skrzydlaci przyszli 
Zaparz herbaty nakryj do stołu 
poranek jak rogalik zanurzony w kapturze cappuccina 
sny będą mieć lekkość aniołów 
twój spokój utuli z płaczu syna 
Garbate dziś proste jutro 
nienawiść jak bańka prysła 
żonkile nie kwitną już zazdrością lecz żółcią 
miłość znów jak kiedyś na ustach zawisła. 

Tomasz Kiełtyka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz