14 października 2015

Noc erotomanka

Kochanie moje kochanie 
wyśnił mi ciebie sen 
białe posłanie 
ty nie uchwytna jesteś jak cień 
Przez sen czuje zapach konwalii 
w spienionej pościeli fali 
sztorm rozrywa nasze ciała 
opadasz na wpół omdlała 
Pąsy zdobią nasze lica 
ty nienasycona lwica 
pazurami wbiłaś się w moje ciało 
szepcąc mi do ucha mało 
Oddychamy jednym oddechem 
i niezastanawiamy się 
czy to jest grzech czy nie jest grzechem 
Księżyca latarnia gaśnie 
świt rozlewa się mlekiem 
emocja na moment zaśnie 
budzę się człowiekiem 
otwieram oczy 
gdzie jest kochanka 
przyjdzie o zmierzchu 
to była noc erotomanka. 

Tomasz Kiełtyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz